Jakoś nie tak dawno miałem zapalenie oskrzeli, a lekarz, który przyszedł z kliniki na telefon, zbadał mnie i wysłuchał jej aparatu, powiedział, że muszę wytrenować płuca. Pytam ją, jak to jest. A ona mówi, tak, to bardzo proste, musisz napompować balony.
Cóż, nawinąłem go na wąsy, na wąsach których nie mam) Ale wciąż coś jest nawinięte. Latem szedłem do lasu, zabierając ze sobą kilkadziesiąt balonów. Część mojej gorliwości pękła. Pewnie trzeba było nie napompować ich całkowicie. Tak zrobił z tą piłką na wideo.
Wyszło fajnie, chociaż wiatr był tego dnia, ale nie lubię wiatru, po pierwsze włosy fruwają i się plączą, a po drugie, po spoconiu wszelkiego rodzaju liści, kurzu i innych latających patyków do ciała, to niezbyt przyjemne.
Aby oglądać wideo w wysokiej jakości, kliknij koło zębate w odtwarzaczu wideo i wybierz maksymalną jakość 1080p .