Uwielbiam wystawiać różnego rodzaju eksperymenty i tym razem postanowiłem spojrzeć na siebie, kiedy zasypiam))) Odłożyłem aparat i położyłem się do łóżka. Ale nie mogłem spać, wirować, wirować, wiercić się tam i tam. Wszystko skończyło się na tym, że wstałem, wyłączyłem aparat, zgasiłem światło i znów poszedłem spać. Rozłączony dosłownie w jednej chwili)